W jubileuszowym roku dla naszego miasta nie mogło zabraknąć kiermaszu świątecznego. Łaskowianie tradycyjnie spotkali się na pl. 11 Listopada, gdzie ruszyli na poszukiwania upominków i prezentów dla najbliższych. Pogoda dopisała, a biały puch spadający z nieba stworzył niezwykłą atmosferę. Nawet lekki mróz nie ostudził świątecznej gorączki, w końcu Boże Narodzenie już za dwa tygodnie.
Na stoiskach królowały bożonarodzeniowe ozdoby, miody, ciasta i rękodzieło. Koła gospodyń zadbały o to, żeby nikt z kiermaszu nie wyszedł głodny. W powietrzu można było wyczuć smakowite zapachy ciast, tradycyjnych pierogów i bigosu.
Mieszkańców powitał burmistrz Łasku Gabriel Szkudlarek. Życzył wszystkim zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia. Kiermasz otworzyła część artystyczna. Wystąpiły chóry Canto Amici, Echo Leśne i utalentowana młodzież.
Mikołaj, elfy i „żywa choinka” to oczywiście świąteczna drużyna Łaskiego Domu Kultury z atrakcjami dla najmłodszych. Były wspólne zabawy, pisanie listów zaadresowanych do najprawdziwszego Mikołaja z Laponii i worek pełen słodyczy.
Jak zwykle dużym zainteresowaniem cieszyła się zorganizowana przez strażaków loteria. Co godzinę losowano szczęśliwca, który wygrywał czujkę tlenku węgla. Na zakończenie kiermaszu wystąpiła Orkiestra Dęta Łaskiego Domu Kultury. Znane i lubiane utwory wprawiły wszystkich w iście świąteczny nastrój.