Łaskovia walczyła do końca i pokonała Mazovię!

Publiczność licznie zgromadzona w ostatni sobotni wieczór w hali przy ul. Berlinga nie mogła narzekać na brak emocji. Siatkarki Łaskovii po trzech setach przegrywały z Mazovią 1:2, ale walczyły do końca i w efekcie zwyciężyły w tie-breaku.

Przed sobotnim spotkaniem rywalki naszego zespołu, Bluesoft Mazovia Warszawa, zajmowały trzecie miejsce w ligowej tabeli, mając na swoim koncie cztery zwycięstwa i dwie porażki. Łaskovia mająca za sobą dwie wygrane i cztery przegrane plasowała się w ligowej stawce na pozycji ósmej. Trener Mazovii, Katarzyna Wysocka, nie mogła skorzystać w meczu z łaskowiankami z libero Karoliny Szmigielskiej. Również nasze siatkarki przystąpiły do starcia ze stołeczną ekipą bez dwóch do tej pory podstawowych zawodniczek. Z powodów osobistych zespół musiała opuścić libero Magdalena Dudek, którą na tej pozycji zastąpiła Maja Lipowska, na parkiecie ze względu na ważny wyjazd nie mogliśmy też oglądać Agnieszki Chojnackiej.

Po serii trzech porażek łaskowianki przystąpiły do starcia z Mazovią bardzo zmotywowane, co dało się odczuć już od pierwszego gwizdka sędziego. Dzięki dobremu przyjęciu, gdzie dobrze radziła sobie debiutująca na pozycji libero Maja Lipowska łaskowianki były skuteczne na siatce i popełniały mało błędów własnych. Warszawianki z kolei nie weszły dobrze w mecz, w pierwszej partii psuły bardzo dużo zagrywek i miały kłopoty z kończeniem własnych akcji. W efekcie to Łaskovia zwyciężyła w premierowej odsłonie 25:19.

Sytuacja odwróciła się w secie drugim. Co prawda na początku to łaskowianki prowadziły i w pewnym momencie ich przewaga wynosiła trzy punkty (7:4), jednak Mazovia szybko odrobiła straty. Przy stanie 10:9 dla Łaskovii warszawianki wykorzystały niedokładność naszych siatkarek w obronie zdobywając punkt z piłki przechodzącej, a w polu zagrywki w barwach stołecznego zespołu pojawiła się kapitan, Barbara Sokolińska. Seria dobrych zagrywek sprawiła kłopoty naszym przyjmującym, czego efektem był brak skuteczności w ataku. Mazovia wyszła na prowadzenie 15:10 i dopiero skuteczny atak Karoliny Makaruk z drugiej linii dał kolejny punkt łaskowiankom. Łaskovia próbowała podjąć walkę i zniwelowała część strat. Po skutecznym ataku Makaruk i błędzie w ataku Renaty Białej przewaga Mazovii stopniała do dwóch punktów (18:16). Nasze siatkarki przegrały jednak kolejną długą wymianę, a w następnej akcji udaną kiwką popisała się rozgrywająca Mazovii Agata Antosiak, przez co warszawianki ponownie prowadziły czterema punktami. Mazovia nie oddała prowadzenia już do końca drugiej partii i zwyciężyła 25:21.

Trzecia odsłona wyrównana była tylko na początku. Od stanu 4:3 dla Łaskovii warszawianki zdobyły pięć punktów z rzędu i zbudowały solidną czteropunktową przewagę, którą sukcesywnie powiększały. Trener Łaskovii, Bogdan Lipowski, postanowił dać odpocząć swoim podstawowym zawodniczkom, a na boisku pojawiły się zmienniczki. Julia Wojtaszek zastąpiła Natalię Karbowską, Paulina Przerywacz Joannę Gruszką, a Marika Grzesiak Karolinę Makaruk. Nasze młode siatkarki próbowały podjąć walkę z bardziej doświadczonymi przeciwniczkami, ale warszawianki nie dały sobie odebrać przewagi wygrywając trzeciego seta 25:14.

Początek czwartej partii był wyrównany. As serwisowy Joanny Gruszki dał łaskowiankom prowadzenie 7:6. Mazovia skutecznym blokiem doprowadziła do remisu, a w kolejnej akcji punkt atakiem z drugiej linii zdobyła Paulina Czubak. Od stanu 7:7 przy zagrywce Karoliny Makaruk Łaskovia zdobyła osiem punktów z rzędu. Nasze siatkarki grały ofiarnie w obronie i asekuracji, a długie wymiany skutecznymi atakami kończyły Joanna Gruszka i przede wszystkim Paulina Czubak, która rozgrywała bardzo dobre zawody. Mazovia odrobiła część strat i w pewnym momencie przewaga naszych siatkarek zmalała do pięciu punktów (20:15). Przy stanie 22:17 w ataku z drugiej linii dwukrotnie pomyliła się Barbara Sokolińska i Łaskovia miała siedem piłek setowych. W kolejnej akcji efektowną paradą w obronie popisała się Paulina Czubak, ale łaskowianki popełniły błąd podwójnego odbicia. Warszawianki obroniły jeszcze jednego setbola, ale po chwili popełniły błąd w ataku i nasz zespół doprowadził do tie-breaka.

Decydującą odsłonę lepiej rozpoczęła Mazovia, która prowadziła już 4:1. Po przerwie na żądanie trenera Lipowskiego warszawianki popełniły jednak błąd podwójnego odbicia. Kolejne akcje to popis Asi Gruszki, która skończyła 3 kontrataki. Punktową zagrywkę dołożyła Paulina Czubak i Łaskovia prowadziła 7:4. O przerwę poprosiła trener Katarzyna Wysocka, jednak po czasie ponownie skutecznym atakiem w kontrze popisała się Gruszka. Po zmianie stron po dwóch autowych zbiciach stołecznego zespołu Łaskovia prowadziła już 10:4. Po chwili strata Mazovii zmalała do czterech punktów (11:7), ale punktowe zagrania Gruszki i Czubak dały naszym siatkarkom kolejne sześciopunktowe prowadzenie. Nie kto inny, jak Joanna Gruszka wywalczyła dla Łaskovii piłkę meczową posyłając na drugą stronę siatki skuteczną zagrywkę. Był to siódmy punkt Asi w piątej partii. W kolejnej akcji nasza atakująca popełniła jednak błąd w polu serwisowym, a po chwili warszawianki popisały się skutecznym blokiem. O drugą przerwę poprosił trener Lipowski, jednak po czasie w ataku nieznacznie pomyliła się Karolina Makaruk i było już tylko 14:11, ale w kolejnej akcji Karolina okazała się skuteczna i zwycięstwo naszego zespołu stało się faktem.

W trakcie meczu przeprowadziliśmy losowanie upominków dla kibiców, którzy otrzymali od nas koszulkę treningową reprezentacji Polski podarowaną przez wychowankę Łaskovii Malwinę Smarzek, pamiątkową piłkę z podpisami naszych siatkarek oraz bony na pizzę od naszego sponsora, Restauracji Wenecja.

Mimo wygranej nasze siatkarki pozostały na ósmym miejscu w ligowej tabeli, ale zrównały się punktami z zespołem BAS-u Białystok. Do niespodziewanego rozstrzygnięcia doszło w Łodzi, gdzie niepokonany do tej pory lider tabeli, Sparta Warszawa, przegrał w czterech setach z rezerwami Łódzkiego Klubu Sportowego. W pozostałych meczach wygrywały faworytki. Spotkanie Ósemki Siedlce z AZS UMCS Lublin odbędzie się w dniu dzisiejszym.

ŁMLKS Łaskovia - Bluesoft Mazovia Warszawa 3:2
(25:19, 21:25, 14:25, 25:19, 15:11)

Składy zespołów:

Łaskovia: Makaruk, Karbowska, Gruszka, Mielczarek-Błońska, Czubak, Gonerska, Lipowska (libero) oraz Przerywacz, Wojtaszek, Grzesiak

Mazovia: Banasiak, Antosiak, Biała, Sokolińska, Ruszel, Soszek, Kucharska (libero) oraz Łukasiewicz, Pietrzyńska, Majewska

Wyniki pozostały meczów 7. kolejki:

NOSiR Nowy Dwór Mazowiecki - BAS Białystok 3:0 (25:18, 25:14, 25:22)
GLKS Nadarzyn - AZS AWF UKSW Warszawa 1:3 (22:25, 25:23, 12:25, 21:25)
ŁKS II SAN MG13 Łódź - ESPES Sparta Warszawa 3:1 (20:25, 25:15, 25:23, 25:12)

Źródło: www.laskovia.pl