Łaskovia wygrała w Nadarzynie i awansowała na piąte miejsce!

 

Siatkarki Łaskovii odniosły pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie. Po trudnym meczu podopieczne Bogdana Lipowskiego pokonały GLKS Nadarzyn w 3 setach. Wygrana sprawiła, że łaskowianki awansowały na piąte miejsce w ligowej tabeli.

Przed sobotnim spotkaniem GLKS zajmował w drugoligowej stawce przedostatnie, dziewiąte miejsce z jednym zwycięstwem i czterema punktami na koncie. Łaskovia z czterema wygranymi i jedenastoma oczkami znajdowała się na ósmej pozycji. Nasze siatkarki, chociaż nie odniosły jeszcze w tym sezonie wyjazdowego zwycięstwa, wydawały się delikatnym faworytem meczu. W dużym błędzie był jednak ten kto spodziewał się łatwej przeprawy łaskowianek. W Nadarzynie rywalkom gra się ciężko, a sety traciły tu m.in. wyżej notowane AZS UMCS Lublin i AZS AWF UKSW Warszawa. Zespół GLKS-u prowadzony przez grającą trener Dominikę Leśniewicz, mistrzynię Europy z 2003 roku, przystąpił do starcia z Łaskovią wzmocniony doświadczoną Martą Staszewską, którą łascy kibice mogą pamiętać z występów w AZS LSW Warszawa. Dodatkowo na swojej nominalnej pozycji środkowej mogliśmy oglądać Martę Piekut (ostatnio pierwszoligowy Nike Węgrów), jednak nie wyszła ona w wyjściowej szóstce gdyż zmaga się z urazem barku.

Łaskowianki do Nadarzyna udały się bez kontuzjowanych Karoliny Makaruk i Pauliny Przerywacz, w kadrze meczowej zabrakło też Agnieszki Chojnackiej i Marty Raźniewskiej. Wyjściowy skład Łaskovii był identyczny jak w ostatnich dwóch meczach z NOSiR-em Nowy Dwór Mazowiecki i BAS-em Białystok. Na rozegraniu tradycyjnie wybiegła Natalia Karbowska grająca po skosie z Joanną Gruszką, na przyjęciu Paulina Czubak i Maja Lipowska, na środku Aleksandra Mielczarek-Błońska i Agnieszka Gonerska, a na pozycji libero Aleksandra Pizon.

Początek meczu był bardzo nerwowy w wykonaniu łaskowianek. Gospodynie szybko osiągnęły kilkupunktową przewagę i prowadziły 7:3. Nasze siatkarki niedokładnie przyjmowały, myliły się w ataku i w zagrywce. Dopiero seria trudnych serwisów w wykonaniu Joanny Gruszki pozwoliła podopiecznym Bogdana Lipowskiego zniwelować straty i wyjść na prowadzenie (9:7). W dalszej części seta w ataku dobrze spisywała się Maja Lipowska (5 punktów w tej partii), a nasze siatkarki powiększyły przewagę do trzech oczek (16:13). GLKS wykorzystał kolejny przestój w grze Łaskovii i doprowadził do remisu. Wyrównany rezultat utrzymywał się do końca partii, ale przy stanie 23:23 to nasz zespół wywalczył pierwszą piłkę setową, którą gospodyniom udało się jednak obronić. Chwilę później Łaskovia prowadziła 25:24 i miała drugą szansę na zakończenie na zakończenie seta. Po kolejnej trudnej zagrywce Asi Gruszki nadarzynianki pomyliły się w ataku i pierwsza odsłona padła łupem łaskowianek.

Drugą partię Łaskovia rozpoczęła od prowadzenia 6:0 i praktycznie przez całą odsłonę kontrolowała przebieg wydarzeń na boisku. Co prawda w pewnym momencie GLKS zbliżył się do naszych siatkarek na 2 punkty (18:16), jednak głównie dzięki bardzo dobrej grze swojej kapitan, Aleksandry Mielczarek-Błońskiej, która w tej partii zdobyła 9 punktów (w tym aż 5 punktowych bloków), łaskowianki zwyciężyły 25:19.

Seta trzeciego również lepiej rozpoczęła Łaskovia. Nasze siatkarki prowadziły nawet trzema punktami (10:7, 11:8), ale GLKS nie składał broni. Skuteczne zbicia w wykonaniu Marty Staszewskiej i chwilowa niemoc łaskowianek w przyjęciu i ataku sprawiły, że nadarzynianki odrobiły straty, a po chwili prowadziły nawet 19:16. Końcówka należała jednak do podopiecznych Bogdana Lipowskiego, które w swoich szeregach miały Paulinę Czubak. Popularna „Mrówa” wykonała w trzeciej partii aż 8 punktowych ataków. Łaskovia dogoniła gospodynie, a po chwili wyszła na prowadzenie. Przy stanie 24:20 nasze siatkarki miały pierwszą piłkę meczową, którą GLKS jeszcze obronił, ale drugiej szansy łaskowianki już nie zmarnowały zwyciężając 25:21 i 3:0 w całym spotkaniu.

Zwycięstwo pozwoliło naszym siatkarkom awansować na piąte miejsce w tabeli. W pozostałych meczach dziesiątej kolejki wygrywały faworytki. Co ciekawe wszystkie rozegrane spotkania zakończyły się zwycięstwem gości.

W najbliższej kolejce Łaskovia zmierzy się we własnej hali z ŁKS II SAN MG13 Łódź. Będzie to bardzo ważne starcie dla układu tabeli. Łodzianki zajmują obecnie siódme miejsce i tracą do łaskowianek tylko dwa punkty. W pierwszej rundzie ŁKS II okazał się lepszy we własnej hali i zwyciężył 3:2.

Spotkanie to zostanie wyjątkowo rozegrane w NIEDZIELĘ, 13 GRUDNIA O GODZ. 15:00. Już dziś serdecznie na nie zapraszamy!

GLKS Nadarzyn – ŁMLKS Łaskovia 0:3
(24:26, 19:25, 21:25)

Skład Łaskovii: Karbowska (1 pkt), Gruszka (3), Mielczarek-Błońska (13), Czubak (15), Gonerska (2), Lipowska (11), Pizon (libero) oraz Grzesiak

Pozostałe wyniki 10. kolejki:

BAS Białystok – ESPES Sparta Warszawa 1:3 (26:24, 6:25, 21:25, 24:26)
AZS UMCS Lublin – AZS AWF UKSW Warszawa 1:3 (25:19, 17:25, 14:25, 16:25)
ŁKS II SAN MG13 Łódź – NOSiR Nowy Dwór Mazowiecki 0:3 (14:25, 24:26, 16:25)
UKS Ósemka Siedlce – Bluesoft Mazovia Warszawa – mecz został przełożony na 03.01.2016 na prośbę Mazovii

 

Źródło: www.laskovia.pl