Korab Łask z kolejnymi punktami

Nie gwiazdy, ale Drużyna!

OLIMPIA KARSZNICE - UMKS KORAB ŁASK

1 - 3 (1-2)
0 - 1 12 min. Bednarek (k)
0 - 2 14 min. Sęczkowski
1 - 2 47 min. Karsznice
1 - 3 61 min Sztankiewicz

UMKS KORAB ŁASK:
Znojek - Jóźwiak P., Dudziński, Klocek (80' Sęcio), Nastarowicz-Karbowiak (60' Kucharski), Bednarek, Karaś (75' Nebelski), Sztankiewicz - Sęczkowski (80' Morawski), Jatczak (80' Duliniec).

Żółta kartka: Nastarowicz

Trener: Wiesław Siębor

Bardzo ciekawy mecz mogli by obejrzeć w Karsznicach kibice, mogli ale niestety mecze odbywają się bez nich... Początek meczu to duża przewaga drużyny z Łasku, czym chyba zaskoczyliśmy rywali. Korab starał się narzucić swój styl gry, długo utrzymywać przy piłce i atakować, a po stracie jak najszybciej odbierać piłkę już na połowie przeciwnika, co wychodziło nam tego dnia dość skutecznie. Pierwsza bramka pada już w 12 minucie, kiedy Jakub Bednarek wykorzystuje rzut karny podyktowany za faul na Jakubie Sęczkowskim. Pewnym, silnym strzałem pokonuje On bramkarza gospodarzy. Dwie minuty później mamy już 0:2, tym razem to Jakub Sęczkowski zdobywa bramkę. Po dośrodkowaniu Karasia błąd popełnia jeden z obrońców drużyny Olimpii próbując wybić piłkę poza boisko. Na jego nieszczęście ta odbija się od poprzeczki a czujny snajper wykorzystuje prezent od rywali i wbija piłkę pod tą samą poprzeczkę bramki Olimpii. W dalszej części pierwszej połowy Korab próbuje realizować założenia, które dały efekt w postaci dwóch bramek, szczególnie niebezpieczne sytuacje stwarzamy grając skrzydłami gdzie nasi pomocnicy dali się dość mocno we znaki obrońcom z Karsznic. Oddajemy także kilka strzałów z daleka i śmiało można powiedzieć ze wynik w pierwszej części mógłby być dużo wyższy. Niestety po 30 minutach pierwszej części spotkania oddajemy inicjatywę gospodarzom, a oni próbują do przerwy zmienić obraz tego spotkania. Udaję im się to w 47 minucie, w zamieszaniu w polu karnym po rożnym dla Olimpii. Zdecydowanie zabrakło komunikacji w linii defensywy co powoduje że strzałem z 8 metrów, zawodnik z Karsznic pokonuje Cezarego Znojka. Wynikiem 1:2 kończy się pierwsza połowa meczu.

Druga część spotkania to już całkowita kontrola i dominacja drużyny Korabia, którego zawodnicy mając wiele klarownych sytuacji nie zamieniają stworzonych okazji na gole. Dopiero W 61 minucie kolejny raz Krystian Sztankiewicz dostaje prostopadłą piłkę, schodzi z nią do środka i niczym Cristiano Ronaldo za najlepszych czasów uderza piłkę po długim rogu w wewnętrzną, boczną siatkę bramki. Trzeba jasno sobie powiedzieć że golkiper z Karsznic nie miał żadnych szans na obronę tego strzału. Tym oto sposobem mamy podwyższenie wyniku na 1:3. Końcówka meczu to wspomniane wyżej kontrolowanie gry oraz korzystnego wyniku, a także próby gry z kontry. Olimpia zaś próbowała długimi piłkami zaskoczyć obrońców UMKS-u, na nasze szczęście gospodarze nie mieli dziś za dużo atutów i wynik raczej bez problemów udało się dowieźć do samego końca.
W ten oto sposób Korab Łask może dopisać sobie kolejne bardzo ważne trzy pkt. Brawo drużyna!

A już za tydzień w sobotę, o godzinie 13:00 na obiektach Łaskiego CSiR zagramy ostatni mecz w tej rundzie. Naszym przeciwnikiem w zaległym spotkaniu, będzie drużyna Włókniarza II Pabianice. Jest to nasz sąsiad w ligowej tabeli, mający również identyczną liczbę punktów-20 i podobny bilans bramkowy. Spotkanie to zapowiada się wiec dość ciekawie a zwycięzca meczu awansuje na 5 pozycję w tabeli łódzkiej klasy A gr. III na którym przezimuje aż do rundy wiosennej.
 

Źródło: Korab Łask