Korab vs Olimpia

UMKS Korab Łask pokonuje Vice Lidera Łódzkiej „Keeza Elite” Klasa A, gr.3 KKS Olimpia Karsznice.

UMKS Korab Łask KKS - Olimpia Karsznice – 4:1 (0:0)

(1:0) 56' Przemysław Sobolewski (as. Szewłoga)

(2:0) 77’ Przemysław Sobolewski (as. Gajewczyk)

(3:0) 89'  Maciej Jakóbczak (as. Sobolewski)

(3:1) 90’(+2) Krzysztof Cichosz

(4:1) 90’(+5) Gracjan Michalski

 

Skład UMKS Korab Łask: Filip Adamczyk (B), Tomasz Jatczak (11’ Tomasz Dudziński), Patryk Kępniak, Piotr Kozłowski, Kamil Marianowski, Dawid Olejnik, Dawid Różycki (85’ Michalski), Jakub Sęczkowski (82’ Jakubczak), Przemysław Sobolewski, Jakub Sęczkowski, Przemysław Sobolewski, Damian Szewłoga (65’ Gajewczyk), Rafał Trzepałkowski.

Na ławce pozostali: Damian Karbowiak, Bartosz Nebelski, Cezary Znojek (B)

Trener: Mariusz Gałaj

 

 

UMKS Korab Łask pokonuje Vice Lidera Łódzkiej

„Keeza Elite” Klasa A, gr.3 KKS Olimpia Karsznice.

Wygraną gospodarzy zakończyło się sobotnie spotkanie siódmej kolejki Łódzkiej Klasy A, pomiędzy zajmującą pozycję wicelidera drużyną  KKS Olimpia Karsznice i UMKS-em Korab Łask.

Po szóstej kolejce nasza drużyna zajmowała czwartą pozycję w tabeli ligowej i tylko zwycięstwo w tym meczu zapewniało kontakt z czołówką a więc właśnie z drużynami z Karsznic i Zduńskiej Woli. Strata choćby punktu oddaliłaby nasz zespół od najlepszych drużyn zajmujących miejsca przed nami. Przed naszym trenerem Mariuszem Gałajem oraz zawodnikami czekało więc nie lada wyzwanie i wszyscy zdawali sobie sprawę jak ważne jest to spotkanie. Początek pierwszej połowy to sporo niedokładności i chaosu w grze naszej drużyny. Niestety widać też było brak realizacji schematów wypracowanych podczas treningów oraz zadań postawionych przed zawodnikami na odprawie przedmeczowej. Pomimo tego już w trzeciej minucie szansę na zdobycie gola i wyjścia na prowadzenie miał nasz snajper Przemysław Sobolewski jednak tym razem Przemek był odrobinę nieskuteczny.  W piętnastej minucie, w polu karnym gości piłkę ręką odbija zawodnik Olimpii, jednak sędzia tego meczu nie dopatruje się przewinienia. W dwudziestej piątej minucie meczu Kuba Sęczkowski ma dobrą okazję do zdobycia bramki jednak również w tej sytuacji brakuje szczęścia i odrobiny zimnej krwi naszemu napastnikowi. Pomimo kilku sytuacji zarówno z jednej jak i drugiej strony, pierwsza połowa kończy się wynikiem bezbramkowym. Sporo w tym zasług bramkarzy obydwu drużyn, ale zdecydowana rolę w pierwszych 45 minutach odegrało brak skuteczności i niedokładność  w grze obydwu zespołów.  Pierwsza połowa kończymy bez strzelonych goli pomimo iż to gospodarze byli w niej strona przeważającą.

 

Piętnaście minut przerwy to czas dla trenera na uporządkowanie taktyki, przekazanie informacji do realizacji zamierzonych celów i  udowodnienie w drugich 45 minutach że nieprzypadkowo zajmujemy czołowe miejsce w tabeli.

Od pierwszych minut  gospodarze biorą się do roboty. Nasi zawodnicy w końcu  pracują na najwyższych obrotach oraz w pełnym skupieniu i zaangażowaniu. Gra wygląda dużo lepiej a do tego widać zmęczenie u niektórych zawodników gości. Rywal Olimpia Karsznice nie ma pomysłu na grę, a jej gracze popełniają coraz więcej błędów. W 56 minucie mamy tego efekt gdy po dobrym dośrodkowaniu Szewłogi Przemek Sobolewski po raz pierwszy pokonuje bramkarza Olimpii. Obejmujemy prowadzenie 1:0 a zdobyta bramka dodaje nam skrzydeł i pewności siebie. Potwierdzeniem naszej dominacji i jest kolejna bramka zdobyta w  77 minucie. Na listę strzelców po raz drugi dzisiaj wpisuje się Sobol  a asystę przy tej bramce notuje Adrian Gajewczyk. Po zdobytej drugiej bramce Trener Gałaj dokonuje kilka zmian. Jednym że nowo wprowadzonych zawodników jest Maciej Jakóbczak który za kilka chwil podwyższa wynik meczu na 3-0. Warto przy tej bramce podkreślić idealną współpraca dwóch napastników, gol Maćka i asysta strzelca pierwszych dwóch bramek Przemka Sobolewskiego. Była to 89 minuta i niektórzy kibice byli przekonani ze w tym meczu nic się już nie wydarzy. Sędzia jednak dolicza 5 minut i w doliczonym czasie  przy sporym udziale naszego bramkarza Krzysztof Cichosz zmniejsza rozmiary porażki na 3-1. Nasi zawodnicy grają jednak do końca, nie odpuszczamy  i w ostatniej akcji meczu  mamy zamieszanie w polu karnym gości. 90(+5) minuta wybicie piłki na dwudziesty metr, piłka trafia wprost pod nogi naszego pomocnika Gracjana Michalskiego, przełożenie na lewą nogę i strzał. Bramkarz Olimpii odprowadza wzrokiem piłkę do siatki. Kończymy spotkanie 4:1.

Już na spokojnie zastanawiamy się czego zabrakło w pierwszej połowie? Szczęścia? Centymetrów? Precyzji? Strach, ale czego się tu bać?

Ale wiem, że sezon się jeszcze nie skończył. Wiem, że to ekipa walecznych i ambitnych ludzi. Wiem, że jeszcze nie raz dadzą nam powód do radości. Duże brawa dla całej drużyny i trenera.

Przesuwamy się w tabeli na pozycję Vicelidera tracąc do Lidera, Pogoni Zduńska Wola II 1pkt. Połowa rundy wiosennej za nami, a w czołówce tabeli wciąż ciasno. Każdy punkt jest decydujący, by walczyć o awans.

 

Pozostałe mecze 7 kolejki Łódzkiej Klasy A:

  • GKS Pisia Zygry - KKS WŁÓKNIARZ Konstantynów Łódzki 1:4
  • LUKS Bałucz - MULKS Łask 1:1
  • KS ORZEŁ Kazimierz - Pogoń Zduńska Wola II 3:2
  • PTC Pabianice - Victoria Szadek 2:1
  • Orzeł Piątkowisko – KS Kolejarz Łódź

 

Przy okazji dziękujemy za wsparcie naszym sponsorom bo bez nich nie byłoby tych wyników, a są to:

  • Gmina Łask
  • Powiat Łaski
  • VILLARO
  • BK Business
  • Agaris
  • WASKÓR
  • Metalbud
  • Mar&Wis - zabawki
  • CUK Ubezpieczenia Łask
  • MedykErka
  • UTRZYMANIEI URZĄDZANIE TERENÓW ZIELONYCH - A.KILAŃCZYK
  • Elbud Leszek Tadych
  • Soligrano
  • Travelshops Łask
  • Biuro Rachunkowe -Łask- Justyna Kacprzykowska
  • Lu-Parts części BMW Łask
  • ANTE
  • Wenecja
  • AMPER HURTOWNIA ART. ELEKTRYCZNYCH
  • Dziękujemy za zaufanie i wsparcie.