Mulks Łask w lidze okręgowej!

 

KS TĘCZA BRODNIA – MULKS ŁAS  3-3  (2-0)

1 - 0  18 min Piotr JANIK
2 - 0  21 min Piotr JANIK
2 - 1  49 min Błażej WAGA (k)
3 - 1  66 min Jarosław FILIPCZAK
3 - 2  75 min Mateusz DRĄG
3 - 3  90+4 min Dominik JANECZEK
 

TĘCZA:  Jakóbczak – Kosek (50’ Matusiak), Mielczarek, Bogulak, Nowak - Owczarz, Strzeszewski (70’ Waga), Nastarowicz, Kieraś - Jakóbczak (80’ Jakubczak), Janik (60’ Filipczak).

MULKS: Klewin - Drąg, Kwiatek, Klocek (60’ Gamoń), Młynarczyk (68’ Marciniak)- Michalski, Różycki, Janeczek, Waga (77’ Stępień), Kucharski – Sęczkowski (90+3 Raduch)

Żółte kartki: Strzeszewski, Kosek, Olejnik, Waga A (Tęcza) Michalski dwie (Mulks)
Czerwone kartki: Filipczak (Tęcza), Michalski (Mulks).

Widzów: około 220

Doskonałym widowiskiem piłkarskim, pełnym emocji i dramaturgii uraczyli kibiców w niedzielne popołudnie, gracze Tęczy Brodnia oraz Mulksu Łask. Liczne grono fanów piłki nożnej dopingujących obie drużyny w A klasowych derbach powiatu łaskiego na pewno nie opuszczało stadionu gminnego w Buczku rozczarowane poziomem spotkania. Stawka meczu była ogromna, bo zarówno gospodarze-Tecza, jak i nasza drużyna - Mulks do tego pojedynku liczyły się w walce o awans.

Lepiej w mecz weszli gospodarze i to oni uzyskali przewagę w pierwszych jego minutach. Dobry pressing i twarda gra spowodowała że mieliśmy spory problem z rozegraniem piłki. Nie pograł nasz napastnik Kuba Seczkowski, bo wszystkie dośrodkowania adresowane do niego padały dziś łupem dwóch środkowych obrońców Teczy. Nasi rywale grali szybko, dużą liczbą podań w środku pola, przez co stwarzali sporo kłopotów naszym defensorom. Stwarzali też groźniejsze sytuacje pod bramką strzeżona przez Krystiana Klewina. Jedna z takich sytuacji w 19 minucie na gola zamienił Piotr Janik z Tęczy. Przegrywamy 1-0. Kilka chwil później ten sam zawodnik podwyższył wynik na 2-0 i zrobiło się nieciekawie. W obydwu sytuacjach zawinili nasi defensorzy dlatego po 22 minutach meczu przegrywaliśmy dwoma bramkami. W pierwszej połowie kilkakrotnie gościliśmy pod bramka gospodarzy jednak albo brakowało naszym graczom odrobiny zimnej krwi, albo tez pewnie w bramce grał golkiper Tęczy, Michał Jakóbczak. Do końca tej połowy nie dał pokonać się graczom naszej drużyny, a że napastnicy z Brodni też już nie zwiększyli w niej swojego dorobku bramkowego na przerwę schodziliśmy z wynikiem 0-2.

Przed nami druga połowa i 45 minut szans Mulksu na zmianę rezultatu i odwrócenie losów tego prestiżowego pojedynku. Ruszamy do ataku i coraz częściej gościmy na połowie gospodarzy. Po jednej z takich akcji w polu karnym faulowany jest nasz zawodnik Damian Klocek, a sędzia tego meczu bez wahania wskazuje na wapno. Gola w stylu Roberta Lewandowskiego z meczu z Rumunią zdobywa z rzutu karnego Błażej Waga i robi się już tylko 2-1 a jest to zaledwie 4 minuta drugiej odsłony meczu. Gramy w końcu coraz pewniej i skuteczniej, gospodarze zaś chyba złapali „przysłowiową” lekką zadyszkę. Boisko w 50 minucie opuścił Krzysztof Kosek, za którego na boisku pojawił się Matusiak, kilka minut później plac gry zaś opuścił strzelec dwóch goli Piotr Janik. Wprowadzony w jego miejsce Jarosław Filipczak zaledwie po 6 minutach wpisał się na listę strzelców, kiedy to przeprowadził akcję lewą stroną. Niestety błąd popełnili nasi zawodnicy i zawodnik Brodni ze spokojem przelobował naszego bramkarza podwyższając wynik na 3-1. Znowu wiec tracimy kontakt z rywalem a do końca coraz mniej czasu. W tej połowie to jednak Mulks jest bardziej aktywny i częściej zagraża bramce Tęczy. W 75 minucie akcję prawą stroną przeprowadza Łukasz Gamoń, dośrodkowuje w pole karne a jego doskonałe podanie ładnym strzałem z woleja na gola zamienia Mateusz Drąg. Mamy więc 3-2 i 15 minut regulaminowego czasu do końca. Na stadion dociera też informacja, że niespodziankę sprawiają walczące o utrzymanie Janiszewice pokonując faworyta i vice lidera zarazem drużynę z Karsznic. W tej sytuacji w tabeli zrobiłoby się naprawdę ciasno…. Ale wróćmy do meczu. Na boisku zaś robi się coraz bardziej gorąco, gospodarze bronią wyniku Mulks zaś dąży do uzyskania remisu. Gra robi się coraz bardziej ostra czego efektem są żółte oraz czerwone kartki. Te ostatnie w końcówce otrzymują Gracjan Michalski, nasz kapitan oraz strzelec trzeciej bramki dla Tęczy, Filipczak. Upływa także czas gry, ale wynik nie zmienia się. Arbiter sędziujący ten mecz dolicza 5 minut do 90 regulaminowych a nasi gracze nadal wierzą że odwrócą losy tego meczu. Nadchodzi 94 minuta, kiedy po kolejnej naszej akcji w zamieszaniu w polu karnym gości błąd popełniają obrońcy i bramkarz Tęczy. Do bezpańskiej piłki dopada Dominik Janeczek i pakuje piłkę do pustej bramki drużyny z Brodni! Mamy remis 3-3, który daje nam utrzymanie pozycji lidera i co najważniejsze awans z pierwszego miejsca.

Na kolejkę przed zakończeniem sezonu wywalczyliśmy więc upragniony awans, a do Łasku po kilku latach wraca piłka ligowa w wydaniu okręgowym!

 

 

Źródło: Mulks Łask