Pechowy mecz…
Pogoń II Zduńska Wola-Mulks Łask 9-1
Nie tak miało to wyglądać... Mimo prowadzenia od 20 minuty po bramce Dominika Brajtenbacha, niestety nasza gra totalnie się posypała.
Drużyna Pogoni Napierała i osiągała swój cel prowadząc do przerwy aż 5-1.
Druga połowa to kontuzja naszego bramkarza w 60 minucie, po czym nasz zawodnik z pola musiał stanąć na bramce. Po czym zawodnicy gospodarzy strzelili jeszcze 4 bramki.
Trzeba wyciągnąć wnioski z tego spotkania i w kolejnym powalczyć o 3 punkty.
Źródło: Mulks Łask