Udany weekend drużyn Mulksu

 

PISIA ZYGRY - MULKS ŁASK 0-1 (0-0)

Bramka: 85 min. Dominik Brajtenbach.

MULKS: Klewin -Marciniak, Kwiatek, Pabisiak, Świerczewski (Brajtenbach 71’) –Waga (Gliński 86), Młynarczyk, Starzyński (Pospiszył 88’), Różycki –Sęczkowski (Kanios 80’), Majda (Sęcio 87’)

Żółte kartki: Waga, Starzyński.

Pełen sukcesów okazał się październikowy weekend piłkarski w wydaniu zawodników Mulksu. W sobotę drużyna rocznika 2003/04 zremisowała 1-1 mecz z drużyną Ceramiki, w którym to goście z Opoczna byli zdecydowanym faworytem choćby z racji tego, że są liderami tabeli (https://www.laczynaspilka.pl/rozgrywki/nizsze-ligi-juniorzy,16900.html#). Mecz rozgrywany był o 11.00. Troszkę później, bo 13.30 zawodnicy MULKSU grający w lidze D2 młodzik pokonali zespół WKS II Wieluń 7-2 tabela: https://www.laczynaspilka.pl/rozgrywki-tabela/nizsze-ligi-juniorzy,18412.html. W niedzielę zaś o 11. 00 swoje spotkanie rozpoczęli gracze MULKSU rocznika 2001. Podejmowali oni drużynę z Mierzyc koło Wielunia. Nasi zawodnicy nie dali żadnych szans rywalom a mecz zakończył się wynikiem dwucyfrowym 11-0!!! tabela: https://www.laczynaspilka.pl/rozgrywki/nizsze-ligi-juniorzy,18409.html#. Po południu młodzi zawodnicy z rocznika 2009 uczestniczyli w turnieju organizowanym na CSiR i zajęli w nim bardzo dobre drugie miejsce. W ręce naszych zawodników trafiły także nagrody indywidualne jak choćby najlepszy bramkarz czy strzelec. Jako ostatni występy naszego klubu kończyli dziś meczem wyjazdowym w Zygrach seniorzy. Nie pozostawało im nic innego jak iść śladem swoich młodszych kolegów z klubu i triumfem zakończyć ten udany dla MULKSu weekend.

Tak też się stało, ale jeżeli ktoś myślał, że mecz z drużyną Pisi Zygry będzie spacerkiem to bardzo się pomylił. Pomimo ze Mulks był faworytem tego meczu to w dzisiejszym pojedynku nasi gracze musieli się sporo namęczyć i w szatni po zakończonym meczu nikt o spacerku powiedzieć nie mógł. Skład drużyny tez był daleki od nominalnego, gdyż z różnych powodów nie mogli zagrać Mateusz Drąg, Gracjan Michalski czy Mateusz Stępień. Zagrali natomiast niemający ostatnio kontaktu z futbolem Krystian Klewin w bramce oraz Kuba Sęczkowski. Do tego ciężkie boisko i padający deszcz powodowały, że grało się dziś naprawdę trudno. Mulks od początku ruszył do ataków, ale albo nie mieliśmy szczęścia przy wykańczaniu akcji jak choćby Jacek Majda (doskonała sytuacja w 8 minucie meczu) lub Kasper Młynarczyk (strzał głową w 14 minucie i doskonała w 34, kiedy z bliskiej odległości nie trafił do siatki) albo też skutecznie i twardo w obronie grali gospodarze. Gospodarze także mieli swoje sytuacje jednak zdecydowanie rzadziej zagrażali bramce Klewina. Pomimo kilku dogodnych sytuacji pierwsza połowa kończy się wynikiem 0-0. Niestety także w kilku sytuacjach wyglądało to także jakbyśmy gola strzelić nie chcieli…

Drugą połowę zaczynamy ta samą jedenastką. To my częściej zagrażamy rywalowi, ale na nasze nieszczęście piłka nie chciała wpaść do bramki drużyny z Zygier. Sprawę pogarszał coraz mocniej padający deszcz. Przeważamy, lecz efektów w postaci goli nie było widać… Czas wiec na zmiany, na które decyduje się trener Siębor. Na boisku pojawia się Kamil Kurcbuch za Kaspra Młynarczyka w 66 minucie i kilka minut później Dominik Brajtenbach, który zmienia Huberta Świerczewskiego. W międzyczasie swoje sytuacje mają Jacek Majda (kiks na 12 metrze), groźnie strzela Dawid Różycki (nad poprzeczką w 68 minucie) czy mocno dziś poobijany przez rywali Błażej Waga. W końcu przychodzi 85 minuta, kiedy do dośrodkowania Jacka Majdy najwyżej w polu karnym wyskoczył Dominik Brajtenbach i mocnym precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza Pisi. Po tym strzale Dominik utonał w obięciach kolegów z boiska i ławki rezerwowych przy bocznej linii boiska. Wychodzimy  na prowadzenie 0-1, a do końca pozostało około 5 minut. Kolejne minuty to zmiany w drużynie Mulksu. Na boisku pojawiają się Kuba Pospiszył, Dawid Sęcio oraz Mateusz Gliński. Nie będę ukrywał, że jednym z powodów tych zmian w końcówce była gra na czas i dowiezienie cennego 0-1 do końca meczu, ale też zmiany należały się mocno harujących na boisku Tomkowi Starzyńskiemu Jackowi Majdzie czy Błażejowi. Ku uciesze licznie przybyłych kibiców z Łasku mecz zakończył się wynikiem 0-1, a nasza drużyna może dopisać kolejne trzy punkty do swojego dorobku!

 

Źródło: Mulks Łask