Worek goli w meczu z Jutrzenką

UMKS KORAB ŁASK – JUTRZENKA BYCHLEW
8 - 3 (3-2)
0 - 1 13 min. Jutrzenka
1 - 1 17 min. Karbowiak
1 - 2 23 min. Jutrzenka
2 - 2 24 min Jatczak
3 - 2 37 min Jatczak
4 - 2 58 min Sęczkowski
5 - 2 62 min Nebelski
6 - 2 66 min Karaś
6 - 3 77 min Jutrzenka
7 - 3 84 min Sęczkowski
8 - 3 85 min Jatczak

UMKS KORAB ŁASK:
Bucki - Jóźwiak P., Dudziński, Klocek, Nastarowicz, -Karbowiak (61’ Kucharski), Bednarek (75’Prus), Karaś (70’ Morawski), Duliniec (55’ Sęczkowski) Nebelski (70’Opyd) – Jatczak,

Żółte kartki: Józwiak, Opyd

Trener: Wiesław Siębor

Kolejne spotkanie ligowe za nami. W dniu dzisiejszym naszym rywalem była drużyna Jutrzenki Bychlew. W pierwszej dwóch kwadransach pierwszej połowy gra była wyrównana a pierwszego gola strzelili goście. Darka Buckiego w 13 minucie pokonuje napastnik Jutrzenki. Nie minęło jednak kilka minut, a wyrównanie daje naszej drużynie Damian Karbowiak. Za kilka minut a dokładnie w 23 minucie po raz kolejny przyjezdni wychodzą na prowadzenie, lecz podobnie jak w przy pierwszym golu radość graczy z Bychlewa nie trwała długo… minutę po stracie bramki uzyskujemy wyrównanie. Tym razem Tomasz Jatczak zabawił się z obrońcami Jutrzenki w polu karnym i nie dał szans bramkarzowi rywali. Ten sam zawodnik kilkanaście minut później strzela trzeciego gola i wychodzimy na prowadzenie w tym spotkaniu. Po stracie trzeciej bramki z rywali zeszło powietrze i praktycznie grali już tylko nasi zawodnicy. O ile nie było tego efektów w postaci bramek w pierwszej połowie to w drugiej worek z golami rozwiązał się na dobre. Bramkę na 4-2 w 58 minucie strzela wracający po kontuzji Kuba Seczkowski, cztery minuty później dobrą akcję drużyny wykańcza na 5-2 Bartosz Nebelski i kilkanaście minut później Borys Karaś strzela bramkę nr 6 w tym spotkaniu. Goście odpowiadają jeszcze trafieniem na 6-3, ale to było wszystko na co było ich stać w tym pojedynku. Odpowiadamy za to my kolejnymi trafieniami. Kuba Seczkowski w pojedynku z obrońcą i bramkarzem Jutrzenki nie daje im żadnych szans i strzela gola nr 7 zaliczając w ten sposób udany powrót po długiej kontuzji. Minutę później rywali dobija Tomasz Jatczak, notując w tym meczu hattricka. Odnosimy więc okazałe zwycięstwo, najwyższe w rundzie, potwierdzające ze w końcu gra naszej drużyny zaczyna wyglądać coraz lepiej, a także dające awans na 7 pozycję w tabeli po 11 rozegranych meczach. Cieszy także powrót Kuby po długiej przerwie zaznaczone trafieniami.

W poprzedniej kolejce ligowej w meczu z drużyną Pogoni II Zduńska Wola, rozegranym w zeszłą niedzielę na stadionie przy ulicy Łaskiej 90 zremisowaliśmy 1-1. Gola na wagę punktu w tym meczu strzelił z rzutu karnego strzelił Piotr Kozłowski.

 

Źródło: Korab Łask